Gdyby zapytać przypadkowego przechodnia, czy słyszał kiedyś o Erneście Malinowskim, prawdopodobnie zrobiłby wielkie oczy ze zdziwienia. Nazwiska inżyniera nie znają nawet niektórzy miłośnicy kolei. A szkoda, bo dziś Malinowski jest uważany za jednego z najwybitniejszych inżynierów kolejowych XIX wieku.
Ernest Malinowski był projektantem oraz budowniczym Centralnej Kolei Transandyjskiej – położonej najwyżej na świecie linii kolejowej.

Lata młodzieńcze
Jego przeszłość, szczególnie okres młodzieńczy, pozostaje niejasna i istnieje wiele wątpliwości między innymi co do jego daty urodzenia. Obecnie przyjmuje się, że przyszedł na świat 5 stycznia 1818 roku na Wołyniu. Uczestniczył w powstaniu listopadowym, chociaż nie ma pewności co do tego, jak wyglądał jego udział w walkach.
Tuż po powstaniu, majątek rodziny Malinowskich został skonfiskowany za udział w nim, a Ernesta wraz z bratem oraz ojcem zmuszono do wyemigrowania do Francji.
Na emigracji Malinowski uczęszczał do paryskiej szkoły średniej Lycé Louis le Grand, a po jej ukończeniu studiował na uczelni technicznej École nationale des ponts et chaussées. Mimo swojego ścisłego umysłu i dużego talentu, początkowo nie mógł się spełniać zawodowo – nie był przecież Francuzem. W tamtych czasach stanowiło to duże utrudnienie, toteż młody Ernest podejmował się budowy mniej znaczących linii kolejowych (na przykład Paryż – Hawr) oraz lokalnych dróg. Zajmował się także regulacją rzek, a w 1849 roku rozpoczął pracę w Loir-et-Cher – jednym z francuskich departamentów.
Dopiero po kilkunastu latach od ukończenia studiów, zlecono mu nadzorowanie projektu, który okazał się przedsięwzięciem jego życia. W 1852 roku peruwiański rząd zaproponował Malinowskiemu wyjazd do Peru i pracę na stanowisku inżyniera rządowego.
Kariera inżyniera
Jego podróż do Peru trwała ponad dwa miesiące. Pierwszym zadaniem Malinowskiego po przybyciu do Ameryki Południowej było utworzenie nowej organizacji technicznej oraz uczelni. W roku 1856 pracował nad modernizacją Casa de Moneda (mennicy państwowej) w stolicy Peru, Limie.
Był odpowiedzialny za odbudowę zniszczonych przez wojnę ulic w Arequipie, mieście położonym w południowej części Peru. Zasługi i zaangażowanie Ernesta Malinowskiego w wykonywaną pracę poskutkowały przedłużeniem kontraktu z peruwiańskim rządem. W roku 1858 podpisano umowę na kolejne trzy lata.
Rok później, we współpracy z Mario Alleonem oraz Gerritem Backusem, przedstawił plan budowy linii kolejowej, łączącej miasta Pisco oraz Ica. Pięć lat po tym, z Stephenem Crosbym i D. N. Paddisonem zaprojektował linię Chimbote – Huaraz. Na całej swojej długości, linia miała różnicę wysokości nad poziomem morza, wynoszącą ponad 3000 metrów!
Kolejne lata przynosiły kolejne, coraz bardziej wymagające wyzwania. W roku 1865 wybuchła wojna Chile i Peru z Hiszpanią, podczas której Malinowskiego powołano na stanowisko głównego inżyniera w porcie Callao, położonym 12 kilometrów od Limy. Tam zaprojektował system wzmocnienia fortyfikacji portu i brał czynny udział w jego obronie. W uznaniu zasług za wybitne osiągnięcia (m.in. zastosowanie pochodzących ze złomu amerykańskich dział i umieszczenie ich na platformach kolejowych) został nagrodzony medalem i dyplomem. Przyznano mu również honorowe obywatelstwo Peru.
Koleją przez Andy – Central Transandino
Parę lat przed wybuchem wojny, Kongres Peru wydał dekret dotyczący zbadania możliwości przeprowadzenia przez Andy linii kolejowej. Po wykonaniu studium wykonalności, ogłoszono przetarg, który wygrał amerykański przedsiębiorca Henry Meiggs. Meiggs powierzył Malinowskiego przygotowanie kalkulacji kosztów, studiów ukształtowania terenu oraz wstępnego projektu budowy.
Projekt budowy linii zakładał połączenie Limy z regionem doliną Jauja oraz Cerro de Pasco. 23 grudnia 1869 podpisana została umowa pomiędzy Henrym Meiggsem, a rządem. Na wykonawcę robót przy Central Transandino na odcinku Lima – La Oroya wyznaczono Malinowskiego.
Prace ruszyły zaledwie tydzień później, 1 stycznia 1870 roku. Wykuto ponad 60 tuneli o łącznej długości ponad 6000 metrów. Wybudowano również najwyższy w tamtych czasach most, o wysokości 77 metrów i długości 175 metrów.

Sama linia kolejowa w swoim najwyższym punkcie jest położona na wysokości około 5000 m n.p.m, co jest ewenementem na skalę światową. Aby możliwy był podjazd na taką wysokość, Malinowski zastosował rozwiązanie, które na tamte lata było całkowitą innowacją: zamiast prowadzić linię spiralnie, dookoła terenu o rosnącej wysokości, zaprojektował 10 nawrotów. Pociąg, jadący ku górnemu punktowi, musiał na swojej trasie kilkanaście razy zmieniać kierunek jazdy. Chociaż wiązało się to teoretycznie z wydłużeniem czasu przejazdu, w rzeczywistości znacznie go skróciło – zmiany kierunku trwały mniej, niż trwałoby okrążanie i jeżdżenie zawiłymi serpentynami.
Pod okiem Malinowskiego, na budowie pracowało ponad 10 tysięcy osób różnej narodowości, rasy oraz wyznania. Inżynier starał się, aby wszyscy byli godnie traktowani i otrzymywali wynagrodzenia zgodne z tymi zapisanymi w umowach.
Dzięki budowie Central Transandino, Malinowski zyskał ogólnoświatową sławę. Czasopisma mówiły o nim jako o człowieku wyjątkowo poświęconym swojej pracy, który osobiście bierze udział w robotach i pilnuje, aby wszystko szło zgodnie z planem. Gdy w 1874 w Peru rozpoczął się kryzys ekonomiczny, Malinowski oraz Meigss z własnych środków finansowali dalszą budowę linii.
W roku 1890 został zatrudniony w firmie Peruvian Corporation, która przejęła linie, budowane wcześniej z państwowych środków. Przez następne trzy lata ciężko pracował, aby ukończyć budowę kolei transandyjskiej. Główna trasa kolei została otwarta 10 stycznia 1893 roku. Oddanie linii do użytku dało zupełnie nowe możliwości: dzięki połączeniu dwóch oceanów (Atlantyckiego oraz Spokojnego), pojawiła się możliwość pokonania kontynentu drogą lądową, dając impuls do gwałtownego rozwoju gospodarki przez rosnącą ilość transportowanych surowców i towarów.
Ernest Malinowski zmarł 2 marca 1899 roku. Został pochowany na cmentarzu Presbitero Maestro w Limie. Niestety nigdy nie znalazł żony, nie miał też dzieci.
Malinowski dziś
Chociaż obecnie imię Malinowskiego nie jest powszechnie rozpoznawalne, ten stan rzeczy ciągle się zmienia. Coraz częściej wspomina się o Malinowskim jako o bohaterze i innowatorze, przywracając jego miejsce w historii świata.
W porcie Callao stoi pomnik bogini Nike, ozdobiony licznymi płaskorzeźbami. Na jednej z nich widnieje podobizna Malinowskiego. Oprócz tego, na dworcu kolei transandyjskiej w Limie odsłonięto w 1979 roku tablicę, upamiętniającą zasługi inżyniera. Na tym samym dworcu, w roku 1999 (w setną rocznicę śmierci Ernesta Malinowskiego), ustawiono odlane z brązu popiersie.
Na cześć polskiego inżyniera, spółka PKP Intercity nazwała jeden ze swoich pociągów jego imieniem. Pociąg TLK Malinowski kursuje obecnie na trasie Warszawa Wschodnia – Przemyśl Główny (przez Centralną Magistralę Kolejową, Kraków Główny i Rzeszów Główny)

W uznaniu zasług inżyniera, przewoźnik towarowy Freightliner PL nazwał jedną ze swoich lokomotyw Newag Dragon (E6ACTd-101) imieniem Ernesta Malinowskiego.
Imię Malinowskiego nosi także nagroda za innowację techniczną stosowaną w kolejnictwie, przyznawana na Międzynarodowych Targach TRAKO w Gdańsku.
Zdjęcie mostu w tle: Xauxa Håkan Svensson (CC BY-SA 3.0)